O marihuanie można już praktycznie przeczytać i usłyszeć wszędzie. Piszą i mówią o niej wszystkie media z dość dużą częstotliwością. Mówią o niej lekarze, politycy, matki chorych dzieci i osoby które zajmują się sprowadzaniem (nielegalnym) jej do Polski. Nie wiem czy powinnam się na ten temat wypowiadać, bo nie dotyczy on mnie bezpośrednio, Czytaj dalej
Archiwum autora: Agnieszka0707
CAŁA PRAWDA O RAKU PIERSI.
Ostatnio coraz więcej osób prosi mnie przy różnych okazjach, żebym opowiedziała swoją nowotworową historię. O tym jak dowiedziałam się o pasożycie i jak to wszystko się zaczęło. A ja z uporem maniaka powtarzam, że poszłam jak co roku na rutynowe USG. I gdybym na to USG nie poszła, znajdując kolejną wymówkę, bo przecież jest tyle ważnych spraw i problemów do rozwiązania właśnie teraz i właśnie w tej chwili, to wielce prawdopodobne, że nie czytalibyście teraz tego tekstu…….. Czytaj dalej
Co to jest psychoonkologia i komu jest potrzebna?
Jakiś czas temu rozmawiałam z moją bardzo dobrą znajomą, która zadzwoniła do mnie z przerażeniem, bo wychowawca w szkole jej dziecka zasugerował spotkanie z psychologiem. Zadzwoniła do mnie z pytaniem co ona ma zrobić? Iść? Nie iść? A może iść tylko po co? Czytaj dalej
Na Zawrat to lepiej w klapkach czy w sandałkach? – czyli o polskiej turystyce wysokogórskiej.
Przymierzam się do tego tekstu od bardzo dawna, bo ciągle wydaje mi się że jeszcze nie mam prawa o tym pisać. Tylko tak ostatnio zastanowiłam się dlaczego nie mam prawa?
Chyba właśnie mam. Dlatego że po tych górach chodzę. Może faktycznie nie po aż takich wysokich i nie tak często jakbym chciała, ale chodzę i mam zamiar pójść jeszcze nie raz i to w coraz wyższe góry.
O pozytywnych aspektach „pasożyta”…….
Tak sobie patrzę wstecz na jakieś dwa ostatnie miesiące mojego życia i powoli zaczynam dochodzić do bardzo ciekawych wniosków. Myślę, że te wnioski nie dotyczą wszystkich pacjentów tak zwanych onkologicznych, ale na pewno jakaś ich część z czystym sumieniem podpisze się pod moimi przemyśleniami. Czytaj dalej
O tym jak ważne jest bycie wśród ludzi w trakcie choroby…….
Tak sobie myślę, że już wielokrotnie na ten temat pisałam. Gdzieś tam przy okazji ten temat się pojawiał. O tym, że nie wolno zostawiać ludzi samych z ich rakiem, o tym, że trzeba dawać takim ludziom wsparcie, pokazywać że są potrzebni, że mają jeszcze coś do zrobienia. Czy wreszcie o tym że tacy ludzie powinni mieć jakieś zajęcie, Czytaj dalej
Mastektomia prewencyjna – fanaberia?, głupota?, czy po prostu trzeźwe myślenie?
Od kilku dni Angelina Jolie i jej jajniki są wszędzie, a może raczej powinnam napisać brak jej jajników. Zwykle staram się odcinać od takiej jałowej dyskusji, bo to że ktoś sobie coś wycina, przycina, modeluje czy poprawia to jego prywatna sprawa i wara innym od oceniania takich decyzji. Czytaj dalej
Biegam, biegam, biegam – tylko dlaczego mam coraz mniej siły??
Mam coraz większą ochotę powiedzieć niczym Kaczka Katastrofa z książek dla dzieci o Panu Kuleczce – „jestem zła, zła, zła i będę zła…..”. Jestem zła, bo to wszystko co sobie zaplanowałam, wzięło w łeb. Oczywiście mówię o moich planach związanych z bieganiem. Niedawno usłyszałam takie zdanie – „chcesz rozśmieszyć Pana Boga – powiedz mu o swoich planach” i w moim przypadku sprawdza się to idealnie. Czytaj dalej
Ciąg dalszy o raku i problemach z pamięcią – czyli CHEMOBRAIN w opinii fachowców.
Kilka faktów, które przytaczam za Karoliną Kwiatkowską – psychologiem, psychoonkologiem i trenerem warsztatów psychookologicznych.
Jej tekst o tym czym jest Chemobrain przeczytałam jakiś czas temu na www.zwrotnikraka.pl. Czytaj dalej
Rak i problemy z pamięcią – czyli co to jest CHEMOBRAIN?
W jakim okresie leczenia po raz pierwszy pomyśleliście że coś jest nie tak z waszą pamięcią? Na początku brania chemii?, czy w jej trakcie?, a może już w chwili wzięcia pierwszych leków? Podobno zaburzenia pamięci pojawiają się w większości przypadków na początku chemii, ale to nie jest regułą. Zwykle uprzedza się nas o skutkach ubocznych wszystkich leków, Czytaj dalej