Dwa lata z moją tarczycą ……..

……… chociaż właściwie to powinnam napisać z niedoczynnością tarczycy, albo, ze świadomością że z moją tarczycą coś jest nie tak.

Gdy po raz pierwszy trafiłam do endokrynologa, to przyznam szczerze, że trochę się przeraziłam tą moją diagnozą. Pani doktor jednak uspokoiła mnie i razem z euthyroxem dostałam prikaz obserwowania siebie, czyli tego co się dzieje z moim samopoczuciem, spaniem, rozdrażnieniem, zmęczeniem, wahaniem wagi itd. Czytaj dalej

Czego dowiedziałam się ostatnio u stomatologa ……..

Jako że jestem córką dentysty, już od lat najmłodszych wpajano mi do głowy fakt, że zawsze trzeba dbać o zęby. Bez względu na nasze choroby i różne inne przypadłości, raz na pół roku trzeba pójść do stomatologa. Tak profilaktyczne. No dobrze, jak wszystko jest z naszymi zębami OK, to wystarczy raz na rok ale ważne, żeby to było systematycznie.

Czytaj dalej

TARCZYCA ??? – przecież nigdy nie miałam z nią problemów……….

…….ale skoro kiedyś nie miałaś problemów z tarczycą to wcale nie znaczy że nigdy nie będziesz ich mieć. To był dokładnie mój tok rozumowania. Niestety do moich wszystkich problemów zdrowotnych, ostatnio dołączył jeszcze problem niedoczynności tarczycy. I do wszystkich leków, które biorę – dołączyły kolejne. Na jak długo? No cóż, wolę na razie o tym nie myśleć, ale chyba na bardzo długo. Ale znowu powinnam zacząć od początku….

Po raz pierwszy zrobiłam badania poziomu TSH dokładnie rok temu. Czytaj dalej

Czy na prawdę musi boleć ………….???

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie temat związany z bólem, ale ile razy usiądę, żeby coś napisać, to nie bardzo wiem od czego mam zacząć. A temat jest bardzo ważny, bo coraz częściej, wiele osób pyta mnie czy rak musi boleć… tylko co ja mam mądrego odpowiedzieć? Czytaj dalej

Każdy może zachorować………

Dokładnie tak, pasożyt nie wybiera…… Od kilku dni bardzo głośno jest o chorobie Kory i o jej apelach o pomoc, prośby o wsparcie materialne, bo jej leczenie kosztuje ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie, a Kory po prostu na to nie stać. Dziwne, piosenkarka, osoba znana, sławna, dobrze zarabiająca, w końcu co to jest 20 tysięcy …… Czytaj dalej

Miał być blog o bieganiu i pasożycie, a co mi wyszło………..????

Tak naprawdę to statystycznie rzecz biorąc tego biegania jest najmniej. Jest trochę o moich doświadczeniach z pasożytem, o moich refleksjach związanych z chorobą, coraz więcej o górach i żeglowaniu, a gdzie bieganie? Po raz kolejny przytoczę jedno z ulubionych powiedzeń Kasi: „chcesz rozśmieszyć Pana Boga, powiedz mu o swoich planach….” . Miałam biegać, i co? Czytaj dalej

Biegam, biegam, biegam – tylko dlaczego mam coraz mniej siły??

Mam coraz większą ochotę powiedzieć niczym Kaczka Katastrofa z książek dla dzieci o Panu Kuleczce – „jestem zła, zła, zła i będę zła…..”. Jestem zła, bo to wszystko co sobie zaplanowałam, wzięło w łeb. Oczywiście mówię o moich planach związanych z bieganiem. Niedawno usłyszałam takie zdanie – „chcesz rozśmieszyć Pana Boga – powiedz mu o swoich planach” i w moim przypadku sprawdza się to idealnie. Czytaj dalej

Rak i problemy z pamięcią – czyli co to jest CHEMOBRAIN?

W jakim okresie leczenia po raz pierwszy pomyśleliście że coś jest nie tak z waszą pamięcią? Na początku brania chemii?, czy w jej trakcie?, a może już w chwili wzięcia pierwszych leków? Podobno zaburzenia pamięci pojawiają się w większości przypadków na początku chemii, ale to nie jest regułą. Zwykle uprzedza się nas o skutkach ubocznych wszystkich leków, Czytaj dalej

Narty po roku przerwy czyli o tym czego się nie zapomina pomimo choroby.

Zawsze lubiłam jazdę na nartach. Czekałam na zimę, żeby pojechać w góry. Ale tak jak latem lubię po górach chodzić, tak zimą zdecydowanie wybieram narty. I co roku na tych nartach jeździłam. Ostatni raz zimą w 2013 roku. W zeszłym roku miałam przerwę. Czytaj dalej