Dwa lata z moją tarczycą ……..

……… chociaż właściwie to powinnam napisać z niedoczynnością tarczycy, albo, ze świadomością że z moją tarczycą coś jest nie tak.

Gdy po raz pierwszy trafiłam do endokrynologa, to przyznam szczerze, że trochę się przeraziłam tą moją diagnozą. Pani doktor jednak uspokoiła mnie i razem z euthyroxem dostałam prikaz obserwowania siebie, czyli tego co się dzieje z moim samopoczuciem, spaniem, rozdrażnieniem, zmęczeniem, wahaniem wagi itd. Czytaj dalej

TARCZYCA ??? – przecież nigdy nie miałam z nią problemów……….

…….ale skoro kiedyś nie miałaś problemów z tarczycą to wcale nie znaczy że nigdy nie będziesz ich mieć. To był dokładnie mój tok rozumowania. Niestety do moich wszystkich problemów zdrowotnych, ostatnio dołączył jeszcze problem niedoczynności tarczycy. I do wszystkich leków, które biorę – dołączyły kolejne. Na jak długo? No cóż, wolę na razie o tym nie myśleć, ale chyba na bardzo długo. Ale znowu powinnam zacząć od początku….

Po raz pierwszy zrobiłam badania poziomu TSH dokładnie rok temu. Czytaj dalej