Od jakiegoś czasu widzę tę reklamę wszędzie. W różnej postaci, ale jest na każdej ulicy. W tym tygodniu niedaleko miejsca gdzie mieszkam na 500 metrowym odcinku ulicy zobaczyłam 6 bilbordów jeden po drugim, a dziś na dojazdówce do Makro w Ząbkach na 200 metrowej ulicy naliczyłam ich 5. No i tutaj pojawia się pytanie – kto za to płaci? Czy jest to jakaś kampania społeczna? Darmowa? Raczej nie sądzę bo darmowe bilbordy pojawiają się na krótko, a te wiszą już od dobrych kilku tygodni i to w zmiennej formie. Jakie są koszty takiej reklamy?
Archiwa tagu: problemy
Nic nie jest takie jak nam się wydaje……..
Znowu mnie jakaś taka refleksja ogarnęła, ale jak patrzę na życie toczące się wokół mnie, to coraz bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu. Każdy z nas gra jakąś rolę i coś udaje…. Próbuje naginać rzeczywistość i przekonywać wszystkich wokół, że jest dokładnie odwrotnie Czytaj dalej
TARCZYCA ??? – przecież nigdy nie miałam z nią problemów……….
…….ale skoro kiedyś nie miałaś problemów z tarczycą to wcale nie znaczy że nigdy nie będziesz ich mieć. To był dokładnie mój tok rozumowania. Niestety do moich wszystkich problemów zdrowotnych, ostatnio dołączył jeszcze problem niedoczynności tarczycy. I do wszystkich leków, które biorę – dołączyły kolejne. Na jak długo? No cóż, wolę na razie o tym nie myśleć, ale chyba na bardzo długo. Ale znowu powinnam zacząć od początku….
Po raz pierwszy zrobiłam badania poziomu TSH dokładnie rok temu. Czytaj dalej