Podróż do Kraju Trolli, to było dla mnie takie zupełnie nowe doświadczenie. Zakochałam się w tym kraju już w marcu kiedy pojechałam tam po raz pierwszy, ale wtedy to była taka bardzo szybka wizyta. Teraz chciałam zobaczyć znacznie więcej, Czytaj dalej
Archiwa tagu: Norwegia
Trolltunga – czyli moja wyprawa na jedną z najbardziej znanych skał Norwegii.
Kiedy w marcu tego roku wróciłam z Norwegii mój syn zadał mi tylko jedno pytanie: „weszłaś na Język Trolla?” Niestety nie weszłam, bo szlaki wysoko w górach w Kraju Trolli otwierane są dopiero w maju. Już wtedy wiedziałam, że kiedyś tam wrócę. Wrócę głównie po to żeby zobaczyć ten kawałek skały.
Nasz wakacyjny pobyt w Norwegii zaplanowałam ze szczegółami, a Język Trolla – to miał być trzeci punkt programu. Niestety pogoda bardzo pokrzyżowała nam plany i musieliśmy je na bieżąco weryfikować, bo wiedziałam, że Trolltungi nie odpuszczę. Czytaj dalej
W górach z dziećmi …..
Temat do którego przymierzałam się już od dawna, ale odkładałam go na później, bo ciągle miałam jakieś nowe przemyślenia. Jednak po moich ostatnich wędrówkach po norweskich górach i po tym co tam zobaczyłam, tekst napisał się praktycznie sam.
Ale znowu zacznę od siebie. Jakiś czas temu widziałam w tatrzańskiej dolinie taki obrazek: mama, tata i dwoje dzieci Czytaj dalej
Norwegia latem, czyli moja druga wizyta w Kraju Trolli i …… na pewno nie ostatnia.
Pierwszy raz odwiedziłam Norwegię pięć miesięcy temu. Była wtedy zima. A na północy była jeszcze większa zima niż w Polsce. Wtedy nie udało mi się zbyt dużo zobaczyć, a ilość śniegu nie dała mi dojechać tam gdzie chciałam. Nie było więc innej opcji, jak powrót do Kraju Trolli latem. W międzyczasie mój syn zrobił listę miejsc, które koniecznie trzeba w Norwegii odwiedzić i zobaczyć. Na pierwszym miejscu oczywiście była Trolltunga…… Czytaj dalej
Moja Norwegia – czyli kraj fiordów, Troli i niekończących się tuneli.
Tak naprawdę to nie wiem co takiego niezwykłego jest w Norwegii, ale zawsze chciałam tam pojechać. Może to po prostu te fiordy… Zawsze fascynowało mnie oglądanie zdjęć pionowych skał wyrastających z wody, stromych głazów odbijających się w czarnej niczym nie zmąconej wodzie. Pamiętam, że wiele, wiele lat temu bardzo marzył mi się Nordkapp, ale zawsze wydało mi się to potwornie daleko. No cóż może tym razem to nie był Przylądek Północny, ale jednak poleciałam do Norwegii.