Moje pokanadyjskie refleksje …

Ten ostatni miesiąc był dla mnie bardzo intensywny i nazbierało się kilka tematów do opisania, tylko u mnie jak zwykle, jest spory problem ze znalezieniem czasu żeby usiąść i spokojnie popisać. Może mi się to uda jak dzieci pojadą na wakacje, chociaż znowu powinnam powiedzieć że nadzieją matką głupich. Ale trzeba tę nadzieję mieć …..

Nadrabianie moich zaległości zacznę od początku czyli od Kanady i moich wrażeń i refleksji po odwiedzeniu tego kraju. Czytaj dalej