Od bardzo dawna chodził mi ten tekst po głowie i nigdy nie mógł się zmaterializować, ale ostatnio po raz chyba już milionowy usłyszałam – „….jest mi bardzo przykro….” I coś we mnie pękło….
To, że jest komuś przykro, dlatego, że pasożyt dopadł właśnie mnie słyszałam już wielokrotnie. Słyszałam to w trakcie leczenia. Słyszałam w trakcie chemii. Słyszałam po leczeniu, tylko że w tamtym czasie dokładnie było widać co mi jest. Czytaj dalej